Ogród zimowy cieszy się w naszym kraju coraz większą popularnością. Nic dziwnego – reprezentacyjny taras z zadaszeniem z poliwęglanu lub szkła jest nie tylko oryginalną ozdobą bryły budynku, ale także atrakcyjną przestrzenią wypoczynkową dla domowników i gości. Jeśli i ty zastanawiasz się nad jego wybudowaniem już na etapie planowania domu, rozważ czy ma on być rodzajem zabudowanego tarasu, wykorzystywanego jako miejsce wakacyjnych spotkań przy kawie i lodach, czy raczej spójną częścią mieszkania, służącą do codziennego użytku. Od przeznaczenia zimowego ogrodu będzie bowiem zależeć technologia jego budowy oraz późniejsze wyposażenie. Aby ułatwić ci dokonanie wyboru, przedstawiamy różnice między sezonowym a całorocznym ogrodem zimowym, naświetlając wady i zalety każdego z nich.
Zimowy ogród typu zimnego z reguły przybiera postać szklanej werandy, zabudowanego tarasu lub osłoniętego balkonu czy loggi. Ma tę przewagę nad całorocznym ogrzewanym ogrodem, że jego konstrukcja jest bardzo lekka (waży zaledwie kilkaset kilogramów) i może przyjąć dowolny kształt – bez problemu wzniesiemy go na planie wieloboku, nadamy mu formę łuku czy kopuły. Jego szkielet tworzą specjalne profile wypełnione pojedynczymi, rzadziej podwójnymi, szybami albo ich tańszym odpowiednikiem – płytami z litego poliwęglanu, a zatem wzniesienie konstrukcji nie wymaga szczególnych przygotowań ani nie wiąże się z dużymi kosztami.
Jeśli nie wiesz jaki ogród zimowy wybrać, to taki ogród jest doskonałą opcją dla niezdecydowanych. Nie musi powstawać równolegle z budową całego domu i może zostać do niego dodany nawet po kilku latach użytkowania budynku.
Sezonowy ogród zimowy to przede wszystkim raj dla roślin. Może stanowić udaną oranżerię, w której kwiaty i krzewy w donicach zyskają lepsze warunki do zimowania niż na odkrytym tarasie – pod warunkiem, że nie będą to rośliny tropikalne. W ciepłe wiosenne i letnie popołudnia w naturalny sposób stanie się on ponadto twoją oazą spokoju i przystankiem w codziennej zawierusze. Pozwoli ci na spokojne kontemplowanie przyrody czy medytację w stylu zen. W ciągu tygodnia będzie azylem, w którym schronisz się przed promieniowaniem wszechobecnej elektroniki i złapiesz ciepłe promienie słońca, czytając ulubioną książkę czy gazetę. W weekendy zmieni się zaś w letnią jadalnię, miejsce rodzinnych spotkań bądź mini kafejkę, w której zaserwujesz przyjaciołom panna cottę i kawę z drippera.
Niestety sezonowy charakter tego pomieszczenia będzie mieć także pewne minusy. Poza najbardziej oczywistym ograniczeniem, jakim jest zaistnienie optymalnych warunków pogodowych dla jego użytkowania, trzeba pamiętać także o konieczności stworzenia izolacji między zimowym ogrodem a resztą domu. Zbyt cienkie drzwi przejściowe, wiodące do tego pomieszczenia będą bowiem narażać budynek na straty cieplne i tym samym podnosić koszty ogrzewania w chodnych miesiącach roku.
Idea ogrodów zimowych początkowo dotyczyła właśnie pomieszczeń do całorocznego użytkowania i to przede wszystkim one zasługują na to miano. Dzięki odpowiedniej konstrukcji profili oraz zespolonym szybom wypełnionym argonem charakteryzują się one niskim współczynnikiem przenikania ciepła (około 2 W/m2K) oraz szczelnością na deszcz i wiatr. Panujący w ich wnętrzu klimat jest zatem zbliżony do tego w pozostałych pomieszczeniach domu i umożliwia wykorzystanie przestrzeni praktycznie do nieograniczonych celów. Może on stać się kipiącą od zieleni, egzotycznych kwiatów, a nawet cytrusowych owoców tropikalną oranżerią, przeszklonym salonem do podziwiania uroków uśpionego białym puchem otoczenia znad filiżanki herbaty, wspólną jadalnią dla wszystkich lokatorów czy prywatnym gabinetem do pracy w bezpiecznym dla oczu, dziennym świetle.
Na decyzję jaki ogród zimowy wybrać, by był on całoroczny należy zdecydować się zwykle na początku budowy domu. Niestety takie rozwiązanie pociąga za sobą konieczność uwzględnienia wielu czynników oraz odpowiednich nakładów pracy. Przez wzgląd na materiały, jakich należy użyć dla zapewnienia pomieszczeniu potrzebnej izolacji, jego masa wymaga solidnego wsparcia (już skromny ogród o powierzchni zaledwie 10 m2 będzie ważył ponad tonę), dlatego nie może zostać po prostu dostawiony do wystającej części budynku ani stworzony poprzez zadaszenie tarasu. Potrzebuje porządnie przygotowanego podłoża, mocnych fundamentów oraz trwałego połączenia ze ścianą. Najlepiej więc budować go od razu, już na etapie wznoszenia całego domu. Wytrzymałe tworzywa (takie jak hartowane szkło bądź zespolone szyby) i konstrukcja z drewna, aluminium czy wzmacnianego aluminium PCV pociągają za sobą wysokie koszty. A to przecież jeszcze nie koniec wydatków.
Tak szczelna szklana zabudowa wymaga wentylacji i dodatkowego cieniowania, bez którego w upalny dzień nasz ogród zimowy nagrzeje się nawet do 50 stopni. Nowoczesny szklany salon musi zatem mieć wbudowany system nawiewno-wywiewnej wentylacji i nasuwaną na dach markizę albo specjalistyczny klimatyzator.
Jeśli nie dysponujesz środkami na wykończenie takiego ogrodu lepiej odrocz inwestycję na kilka lat, ograniczając się do stworzenia płyty fundamentowej (która posłuży w tym okresie za letni taras) albo zdecyduj się na jego alternatywną, sezonową wersję.
Zobacz także: