Przygotowując projekt domowej przestrzeni relaksacyjnej, musimy dokładnie przeanalizować jego poszczególne elementy. W pierwszej kolejności zastanawiamy się oczywiście, czy do bryły naszego domu będzie pasować częściowo zabudowany taras, szklana weranda, czy raczej ogród zimowy. Następnie wybieramy materiał na zadaszenie tarasu, jego ściany i drzwi. Wreszcie, staramy się doprecyzować niepozorne szczegóły, które podczas późniejszego użytkowania mogą mieć niebagatelny wpływ na komfort domowników. Jednym z takich aspektów jest sposób, w jaki będą się otwierać drzwi tarasowe. Do wyboru mamy dwa warianty: tradycyjne, otwierane lub nowoczesne przesuwne drzwi tarasowe. Na który z nich lepiej postawić?
Tradycyjnie otwierane drzwi tarasowe to popularne, łatwe w montażu i przede wszystkim ekonomiczne rozwiązanie, zgodne z naszymi przyzwyczajeniami. W przypadku, gdy wejście na taras jest stosunkowo wąskie, dobrze sprawdzą się drzwi jednoskrzydłowe. Jeśli dysponujemy większą przestrzenią, warto natomiast zainwestować w wersję dwuskrzydłową, wygodniejszą w użyciu i wpuszczającą do domu więcej światła. Klienci, którzy wybierają ten wariant zwykle decydują się na modele, których oba skrzydła posiadają osobne klamki. Takie drzwi oddziela pionowa rama z wbudowanym zamkiem, dzięki czemu można dowolnie operować jednym lub dwoma skrzydłami naraz.
Do otwarcia drugiego modelu wystarczy jedna klamka. W tym przypadku skrzydło pozbawione mechanizmu otwierania rozwiera się poprzez zwolnienie zaczepu na ruchomym słupku.
Klasycznie otwierane drzwi tarasowe mogą dodać naszemu wnętrzu charakteru i stać się jednym z jego najważniejszych stylizowanych elementów. Wystarczy, że wzbogacimy je o dekoracyjne ramy, a szyby podzielimy szprosami utrzymanymi w klimacie vintage. Niestety ten typ drzwi ma również kilka wad. Przede wszystkim wymagają one pozostawienia pustej przestrzeni w całym promieniu otwarcia. Uchylane do wewnątrz, ograniczą możliwość używania firanek czy kotar, ponieważ będą o nie zahaczać. Wymuszą też na nas odsunięcie domowych mebli na odpowiednią odległość. Wychodzące na taras, będą tymczasem stanowić zagrożenie dla stojących tam donic z kwiatami oraz wiszących ozdób, takich jak dzwonki czy łapacze snu.
Co gorsza, podczas jesiennych dni będziemy musieli nieustannie wstawać i otwierać drzwi zatrzaśnięte podmuchami wiatru lub przeciwnie – zamykać je, by przeciągi nie uszkodziły szyb i ram spadających z hukiem na zawiasy. Wprawdzie to tylko drobne niedogodności, ale jeżeli będą występowały regularnie, mogą odebrać nam część radości płynącej z posiadania werandy.
Bardziej praktycznym i nowocześniejszym rozwiązaniem są przesuwne drzwi tarasowe. Nie ograniczają one przestrzeni użytkowej, dzięki czemu dobrze zgrywają się nawet z kameralnymi wnętrzami. Ich neutralny, „nieinwazyjny” charakter pozwala uczynić z tarasu płynne przedłużenie salonu bądź sypialni. Mogą być wyposażone w tzw. próg zero, który usuwa przeszkodę w postaci dolnej ramy, ułatwiając wchodzenie na taras dzieciom i osobom w podeszłym wieku, Co więcej, posiadając takie drzwi nie musimy martwić się gwałtownymi zmianami pogody. Otwarte na oścież, nawet w wietrzny dzień nie będą narażone na obijanie się o futrynę czy meble ogrodowe. A kiedy w domu przypadkiem powstanie przeciąg, nie zerwą z karnisza ozdobnych zasłon. Dodatkowym atutem przesuwnych drzwi jest szeroki wybór możliwości ich otwierania.
W zależności od mechanizmu, na jakim opiera się działanie przesuwnych drzwi tarasowych, możemy mówić o kilku ich typach. Dwa najpopularniejsze to PSK i HST. Pierwszy bazuje na mechanizmie podnoszono-przesuwnym, wymagającym przekręcenia klamki, delikatnego uniesienia skrzydła i przesunięcia go w bok. Poruszanie nim nie wymaga dużego nakładu sił, gdyż jest ono wyposażone w specjalne siłowniki. W razie potrzeby takie drzwi mogą być ponadto wzbogacone o funkcję uchylania (tak jak tradycyjne okna). HST wykorzystuje natomiast system osadzania skrzydeł na osobnych prowadnicach. Podczas ich przesuwania ruchoma część przykrywa nieotwierany segment, nie wymuszając na obsługującej drzwi osobie unoszenia ich skrzydła. Jeszcze bardziej ogranicza to wysiłek wkładany w użytkowanie drzwi tarasowych, a przy okazji umożliwia montaż skrzydeł o szerokości nawet do 3 metrów. Taka opcja będzie idealna dla osób lubiących duże przeszklenia.
Teraz, gdy znasz już wady i zalety poszczególnych rozwiązań, wybór odpowiednich drzwi tarasowych nie powinien nastręczać Ci większych trudności. Z uwagi na spore różnice cenowe pomiędzy dwoma typami, końcowy zakup prawdopodobnie będzie uzależniony głównie od możliwości Twojego budżetu. Pamiętaj jednak, że w przypadku tak długofalowych w skutkach decyzji trzeba wybierać mądrze. Czasami lepiej zapłacić więcej, by zyskać w zamian gwarancję komfortu odczuwalnego przez długie lata, niezależnie od okoliczności, kondycji fizycznej czy stanu zdrowia.
Zobacz także: