Kiedy jesień chyli się ku końcowi, a rankami pojawiają się pierwsze przymrozki krajobraz wokół nas diametralnie się zmienia. Nagle otoczenie jawi nam się w szaroburych kolorach i zaczynamy tęsknić za nieco bogatszą paletą barw. W komfortowej sytuacji są właściciele ogrodów tradycyjnych bądź zimowych. Mogą oni bowiem zasadzić rośliny zimozielone, które ożywią zimowy pejzaż. Warto je zasadzić wokół szklanej werandy, w której możemy przebywać także zimą. Jeśli zaś posiadasz tylko zadaszony taras, to możesz postawić zimozielone rośliny w donicach – tak, by tworzyły swoisty azyl. Dowiedz się, co zasadzić lub postawić w donicach, by w surowe, mroźne dni Twój taras wyglądał jak oaza pośród białej pustyni.
Aukuba japońska to krzew, którego naturalnym środowiskiem jest Azja, jednak z powodzeniem może służyć jako ozdoba przestronnego balkonu czy tarasu w naszych rodzimych warunkach. Roślina ta dorasta do dwóch metrów i idealnie wpasuje się pomiędzy nieduże byliny i krzewy w ogrodzie w stylu orientalnym. Aukuba lubi jasne, ale niezbyt nasłonecznione miejsca i choć należy do roślin zimozielonych przy ostrzejszych mrozach przemarza – w związku z tym idealnym środowiskiem będzie dla niej przeszklona weranda.
Zadaszony taras bądź szklana weranda będą odpowiednim miejscem dla Twardziczki. Jest to krzew ozdobny, której jajowate, ząbkowane liście stanowią całoroczną ozdobę. Posiada również pełne wdzięki kwiatostany, które mogą się rozwijać nawet do pierwszych przymrozków. Możemy zatem cieszyć się białą, różową lub czerwoną (zależnie od odmiany) kolorystyką naszego tarasu nawet, jeżeli opadły już wszystkie liście. Czego potrzebuje Twardziczka to stanowisko jasne, ale niezbyt nasłonecznione, a także regularnego, aczkolwiek nieobfitego podlewania.
Prusznik, czyli inaczej bez kalifornijski to bardzo wdzięczny krzew, którego zielono-niebieskie liście będą zdobić werandę przez cały rok. Roślina ta może rozrosnąć się do 150 cm szerokości i 80-10 cm wysokości. Należy znaleźć dla niej dobrze nasłonecznione miejsce, a z całą pewnością przykuje uwagę odwiedzających nas gości. Namiastką zieloności, która emanuje w wiosenno-letnim sezonie może być bukszpan drobnolistny lub bukszpan wiecznie zielony. To długowieczne krzewy, które można dowolnie formować – na przykład w stożki i kule. Jeśli więc nadamy im oryginalny kształt, umieszczając w dużych, prostych doniczkach będą się wspaniale prezentować na zewnątrz werandy.
Jeśli chcemy skutecznie ochronić się od hałasu dobiegającego z ulicy warto się zastanowić nad trzemieliną. Stanowi idealne tło dla różnych kwiatów, a do tego przez cały rok wygląda okazale, będąc znakomitą dekoracją ogrodu. Wspaniale wkomponuje się również w kaskadową rabatę, gdyż jej pędy w efektowny sposób spływają między kwitnącymi, wyższymi roślinami. To krzew, który można postawić w pojemnikach na tarasie – szczelnie odgrodzi nas od wielkomiejskiego hałasu, zapewniając przy tym miłe dla oka otoczenie. I chociaż trzmielina jest odporna na chłód, to w chłodniejszych rejonach Polski istnieje ryzyko jej przemarznięcia. Dlatego warto zabezpieczyć ją na przykład kapturem z agrowłókniny bądź włókniną jutową. Takiego problemu nie będą mieć właściciele szklanej werandy.
Ciemiernik to wprost idealna roślina do postawienia na tarasie lub posadzenia wokół niego. Roślina ta bowiem kwitnie w zimie. Jej kwiaty zatem (występujące w kolorach od białego, przez różowe aż do czarnego) będą cieszyć oko właścicieli werand, gdy za oknem świat opatuli śniegowa kołdra. Byliny te są łatwe w uprawie, nie wymagają szczególnego traktowania. Wystarczy im półcieniste lub cieniste stanowisko, zaciszne i osłonięte od wiatru, a przeżyją z nami nawet do 10 lat! Należy pamiętać, że wszystkie części ciemierników są trujące. Spożycie nasion, korzeni lub części nadziemnych powoduje zatrucie – miejmy to na uwadze, jeśli wśród domowników są małe dzieci albo zwierzęta.
Rośliną która nie straci swej zielonej barwy, a jednocześnie sprawdzi się zarówno na tarasie czy małym przydomowym ogródku jest czojsia trójlistkowa. Oryginalny krzew, który pochodzi z Meksyku – w Polsce jest jeszcze mało znany. W naszych warunkach osiąga około 1 metra. W połowie maja zachwyci intensywnie kwitnącymi kwiatami, jesienią uwidocznią się jej charakterystyczne, błyszczące liście, występujące po trzy, promieniście ułożone. Idealnym miejscem będzie dla niej stanowisko ciepłe i dobrze nasłonecznione, w naszych warunkach zimową porą należy ją odpowiednio okryć.
Dostojnie i okazale z całą pewnością będzie się prezentować laurowiśnia wschodnia występująca zarówno jako drzewo, jak i krzew. Ta wiecznie zielona roślina toleruje przycinanie, co daje duże pole manewru – jednym sprawnym ruchem ręki możemy utworzyć z niej szpaler, żywopłot, a nawet rzeźbę. Znakomicie się zatem nada jako dekoracyjne otoczenie naszego tarasu. Zwłaszcza, że posiada efektowne liście przypominające liście laurowe. Należy pamiętać, że przyjaznym dla niej otoczeniem będzie miejsce w cieniu lub półcieniu na ziemi gliniasto-piaszczystej, o odczynie neutralnym lub zasadowym. Zimą najlepiej odpowiednio ją przykryć, na przykład włókniną.
Wybierając roślinę zimozieloną należy uwzględnić warunki, w których będzie przebywać. Jeśli zamierzamy posadzić ją wokół naszego tarasu weźmy pod uwagę jej mrozoodporność. Trzeba oczywiście pamiętać o odpowiedniej ochronie, śnieżna kołdra nie stanowi jeszcze problemu, ale już suche, mroźne dni tak. W bardziej uprzywilejowanej sytuacji są właściciele przeszklonych werand – stanowisko osłonięte od wiatru zapewni komfortowe warunki wiecznie zielonym roślinom.
Przeczytaj także: